Krzywym okiem. Satyrykon 2018

Od wielu lat Rzeczywistość przegląda się w krzywym zwierciadle SATYRYKONU, Międzynarodowej Wystawy. W tym roku na warsztacie EMPATIA, a także tematy z Żartu i Satyry. Udało się, mój głos na temat Rzeczywistości został usłyszany… i wyróżniony. Miłego przeglądania się… Więcej na: Satyrykon i Satyrykon/fb.

Kocie ścieżki

1 sierpnia 2017 roku godz. 18.00 Żar leje się z nieba. Człowiek przykleja się do wszystkiego, czego tylko dotknie. Włosy lepią się do czaszki, tyłek do siedzenia, a plecy do oparcia. Siedzimy w ogródku Trybunalska City Pub naprzeciwko lubelskiego Ratusza i czekamy. Z ulicy Olejnej wyjeżdża rower. Pędzi Rynkiem, przemykając tuż przed nami i zatrzymuje […]

Carnaval Sztukmistrzów

Od 2008 roku Lublin zmienia się latem w barwne targowisko sztuki Nowego Cyrku, teatru i buskerstwa. Przez kilka dni przestrzeń starego miasta przenikają artyści z całego świata, zakrzywiając rzeczywistość i przecząc prawom grawitacji.

Klezmerzy

Wieczorem ulice gasną. Podwórza znikają w cieniach. W oknach nie ma już życia. Skrzypienie drzwi, szepty niesione przez wiatr, daleki śmiech… muzyka?

Café Noir. Lola

Café Noir. Przeklęte miejsce. Przychodzę tu codziennie od lat. Ciągle spotykam te same, szare twarze, które chcą zapomnieć. O niezapłaconych rachunkach. Posranym dzieciństwie. Nieudanym życiu. Zrzędzącej żonie. Dzieciach, które nie wiedzieć czemu zeszły na psy.

Pędzące Rzondło, kreF i tajemnica Świąt – film animowany

Sanie Świętego Mikołaja, o wdzięcznej nazwie Pędzące Rzondło, rozbijają się w Lesie kilka dni przed Wigilią. Sytuacja wydaje się beznadziejna: w tym roku prezentów nie będzie. Zwabione hałasem i świeżą krFią wilki pojawiają się pod choinką. Czy mają dobre zamiary?

Zwierzę na warsztacie

Jakie zwierzę, taki warsztat? Czy jaki warsztat, takie zwierzę? Jakkolwiek… lekko nie jest. Dosłownie. W pracowni, własnej pracowni, artysta żyje w zgodzie  ze zwierzem. Bo musi.

Galeria postaci zmyślonych: Święty Mikołaj

Ubrani w efekt komunistycznej globalizacji odzieżowej – flanelową koszulę w kratę i wełniane ogrodniczki lub wydziergany na drutach sweterek i spodnie na szelkach czekaliśmy w kolejce do Mikołaja. Wszyscy. My, dzieci PRL’u 6 grudnia traktowaliśmy poważnie.

Café Noir

Kible są ohydne. W dodatku trudno dostępne. Trzeba się drapać po schodach na pierwsze piętro, tylko po to, żeby za chwilę złazić z powrotem. Miejsca jest tak mało, że człowiek obija się tyłkiem o drugiego przy każdym najmniejszym nawet ruchu. Stoliki lepkie od potu. Podłoga lepka od brudu. Piwo smakuje jak siuśki. Café Noir ma […]

Jak drukarz kopnął w kalendarz

Zaczęło się od pytania: jak wpływać na życie innych…? Jak (u)rządzić? Jak sprawić, by nie przestali o tobie myśleć. Każdego dnia. Przez 365 dni w roku.