Dokąd idziesz Czerwony Kapturku?
Areszt Śledczy w Warszawie-Białołęce nie wyróżnia się niczym szczególnym. Szare mury. Zakratowane okna. Drut kolczasty zamiast ogrodzenia, oddzielający dwa światy. I Czerwony Kapturek, który wybrzmiał szczególnie mocno.