Tribajka to projekt artystyczny dla dzieci złożony z trzech części: “Trzy świnki”, “Czerwony Kapturek” i “Smok Wawelski”. Znane bajki w nowej, żartobliwej odsłonie, w której to dziecko jest współautorem opowieści.
„Książka na warsztat!” to szkolenie dla bibliotekarzy, nauczycieli oraz animatorów zainteresowanych wykorzystywaniem książki w organizacji kreatywnych zajęć dla młodego czytelnika.
W marcu 2019 roku, nakładem wydawnictwa Media Rodzina, ukazała się pierwsza książka Grupy Artystycznej 2wilki. Autorkami „I ty możesz zmienić świat. 42 inspirujące historie o niezwykłych dzieciach” są Karolina Grabarczyk (tekst) oraz Nika Jaworowska-Duchlińska (ilustracje). Scenariusz, zdjęcia i montaż filmu: Rafał Grabarczyk
Książka „I ty możesz zmienić świat” autorstwa Karoliny Grabarczyk (tekst) i Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej (ilustracje) to historie 42 bohaterów, którzy jeszcze będąc dziećmi sprawili, że świat stał się lepszy.
Sześćdziesiąt lat temu, 20 listopada 1959 roku, Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) uchwaliło zbiór postulatów, zapewniających małym ludziom godne warunki życia i rozwoju – Deklarację Praw Dziecka, która nie uzyskała jednak mocy prawnej. W 2019 roku przypada trzydziesta rocznica uchwalenia Konwencji o Prawach Dziecka (1989 r.).
Lato 2017 przyniosło niepokój. Obie (Nika i ja) poczułyśmy się przytłoczone splotem niefortunnych wydarzeń i trudnych sytuacji. Wszystko tworzyło jakąś dziwną układankę, która przedstawiała dość ponury obraz.
Zbierając materiały do ilustracji do naszej książki myślałam o „świeżości siły” z jaką jej bohaterowie boksowali się z rzeczywistością. Okoliczności poszczególnych historii są różnorodne. Z racji czasu i miejsca, w którym przyszło żyć dzieciom. Często ze względu na przypadek, obecność dorosłych, którzy pomogli im przede wszystkim w sprawach formalnych. Ale konsekwencja w dążeniu do zmiany […]
Ciśnienie, ciśnienie spada… no podkręć!
Jestem odporna na wiedzę ekonomiczną w teorii, a w praktyce bywam. Uodporniłam się na widok zdziwionych oczu pracowników banku, gdy zadaję pytanie. Próba wyjaśnienia problemu bywa nieudolna choćby przez użycie wręcz antyekonomicznych pojęć. Zderzenie dwóch języków kończy się wyłożeniem bezdusznych formularzy na stół.
Mgła pokrywała wszystko jak wata. Było głucho. Brodził przez gęste trawy już dobrych kilka godzin. Zahipnotyzowany, jak we śnie, zapominał dawno po co tu jest. Nagle z letargu wyrwał go metaliczny dźwięk…